Christmas love story Julia Biel 8,3


czytajzdrabs
ocenił(a) na 1041 min. temu „Christmas Love Story” jest kontynuacją Detoxu, więc jeśli nie czytaliście, to zachęcam do nadrobienia❗
(Pssst - na skrzydełku książki znajdziecie mój blurb ♥️).
~
Ella i Jonasz zapraszają rodzeństwo na zimowe wakacje w amerykańskich górach. Są podekscytowani tym, że w końcu zobaczą się ze swoimi bliskimi.
Nie spodziewają się jednak pewnego gościa, który niespodziewanie zjawia się u progu ich domu w mroźny zimowy wieczór...
Kim jest owy niespodziewany gość i dlaczego zdecydował się przyjechać właśnie teraz?
~
Ooo matulu...🥹 To były moje pierwsze słowa po przeczytaniu tej książki.
Byłam ogromnie podekscytowana również tym, że będę mogła zostawić swoją emocjonalną cząstkę w postaci rekomendacji ✒️
To było genialne. I przebiło Detox!
~
Nie będę owijała w bawełnę. Julia Biel rozbujała nam na maxa tę fabułę.
~
Uwielbiam bohaterów tej dylogii i po raz kolejny czytałam z przyjemnością o ich losach. Trzeba przyznać, że Tom zrobił trochę zamieszania...
Nie spodziewałam się aż takiego zwrotu akcji, ale dla mnie to ogromy plus, bo lubię być zaskakiwana.
~
„Christmas Love Story” to świetna rozgrzewająca propozycja na mroźny wieczór z dobrą herbatą i ciepłym kocykiem. (No i może jeszcze z kotem 😻).
Otulająca, magiczna i wzruszająca.
~
❄️ Historia o wybaczeniu w najpiękniejszym okresie w roku.
❄️ Historia, w której dzieją się cuda.
❄️ Historia, w której miłość odnajduje swoje właściwe miejsce...
~
Jeśli lubicie górski klimat i nietuzinkowych bohaterów, to jest to powieść dla Was.
Zapisujcie.
I'm in love.
Ognisty księżyc Ludka Skrzydlewska 
Marzena Mania
ocenił(a) na 556 min. temu „Ognisty księżyc” to trzeci tom serii #wmrokuluizjany. Tym razem nie ma tu żadnego demona – a szkoda, bo liczyłam, że znów się pojawi.
Hanka Becketta mogliśmy już poznać we wcześniejszych tomach. To wilkołak prowadzący firmę księgową, który kocha swoją pracę, ale też wolność i swobodę. Do czasu… Gdy spotyka rudowłosą, nieśmiałą Cassie, od razu czuje to całym sobą. Problem w tym, że związek zdecydowanie nie jest dla niego. Nie chce tego, bo dobrze wie, jak to się kończy.
Cassie Ryan to młoda kobieta, która najchętniej zarzuciłaby na siebie pelerynę-niewidkę i tak przeszła przez życie. Jej ognistorude włosy i tak już ją wyróżniają. Kiedy trafia do pracy w firmie marketingowej, wszystko wydaje się idealne – aż do momentu, gdy wokół niej zaczynają dziać się dziwne rzeczy. A właściciele firmy? Cóż, nie są do końca ludźmi…
Jedno przypadkowe odkrycie wywraca jej życie do góry nogami. Na domiar złego, gdy prosi o pomoc Hanka – faceta, w którym buzują emocje od ich pierwszego spotkania – sprawy nie idą najlepiej. Do tego szef zaczyna ją otaczać szczególną „opieką”, a na jaw wychodzi jej prawdziwe pochodzenie.
O co chodzi wampirom? Dlaczego tak bardzo chcą ją dopaść? Kim naprawdę jest Cassie? I czy Hank zmieni zdanie w kwestii związków?
Czy mi się podobało? Hmm… nie do końca. Mimo wciągającej fabuły czegoś mi zabrakło. I nie wierzę, że to piszę, ale… momentami książka zamieniała się w jedną długą scenę namiętności. Z jednej strony – trzymało, z drugiej – zaczynałam mieć dość, zbliżeń które wypełniały dobrą połowę strony.
Moim faworytem wciąż pozostaje tom 1 i demon z tomu 2! 😁
Ferdydurke Witold Gombrowicz 
Karciak26
ocenił(a) na 657 min. temu To była ciekawa przeprawa z tą lekturę i nie mogę uwierzyć, że to o czym pisał autor prawie 100 lat temu, jest tak aktualne do teraz. Czasami musiałam się zmusić do czytania tego, bo nie oszukujmy się, awangarda jest trudna to zrozumienia przez brak zasad i panujący chaosu, a jednocześnie to jest to co czyni tą książkę wyjątkowa. Wątek u Młodziaków był nużący i bardzo przeciągany. Najlepszy była akcja dzieją się na wsi i w szkole
Lolek zanim został Janem Pawłem II Wioletta Piasecka 
Monika kilka_slow_o_ksiazkach
ocenił(a) na 1058 min. temu „Tylko miłością możemy pokonać zło”.
„Lolek zanim został Janem Pawłem II” to świetna książka nie tylko dla dzieci. Także dorośli mogą dowiedzieć się z niej wielu ciekawych rzeczy.
Książka przedstawia życie Karola Wojtyły od urodzenia do momentu wyboru go na papieża. Autorka w bardzo ciekawy sposób opisuje dzieciństwo Lolka, jego najbliższą rodzinę oraz młodzieńcze lata. Jest to wzruszająca historia, która pokazuje nie tylko te dobre wydarzenia z życia przyszłego papieża ale także te smutne, takie jak strata ukochanych osób.
Czy wiecie, że Lolek był świetnym bramkarzem?
Albo, że marzył o tym, żeby zostać piłkarzem lub aktorem?
Książka została bardzo ładnie wydana. Twarda oprawa, duże wydanie i kolorowa okładka nawiązująca do treści – to wszystko sprawia, że ta książka pięknie się prezentuje. W środku także znajdziemy dużo bardzo ładnych, kolorowych ilustracji, które przyciągają wzrok.
Tak jak wcześniej wspominałam, jest to idealna książka dla dużych i małych czytelników, którzy chcieliby lepiej poznać losy młodego Karola Wojtyły. Historia została napisana przystępnym i prostym językiem, dlatego dzieci nie powinny mieć problemu, ze zrozumieniem treści.
Uważam, że jest to bardzo wartościowa pozycja dla dzieci, którą warto mieć w swojej biblioteczce i przeczytać razem z dziećmi. Polecam z całego serca, jesteśmy oczarowani tą książką.
Każdą cząstką serca Rebecca Yarros 
Zaczytana_anex
ocenił(a) na 1059 min. temu Na tę książkę trafiłam w momencie, gdy czytanie było ostatnią rzeczą, na jaką miałam ochotę. Dopadł mnie czytelniczy zastój, a żadna historia nie potrafiła mnie wciągnąć na tyle, bym chciała się zatracić w lekturze. Mimo to postanowiłam dać szansę tej powieści – tym bardziej, że pióro Autorki było mi już znane, choć wcześniej kojarzyłam ją głównie z gatunkiem romantasy. Jak się później okazało, to była jedna z najlepszych decyzji, jakie mogłam podjąć.
To opowieść typu slow burn, ale nieprzeciągnięta do granic wytrzymałości – rozwija się w odpowiednim tempie, trzymając w napięciu. Ma w sobie coś świeżego i intrygującego. Od samego początku widać, że będzie inaczej niż zwykle – główna bohaterka, w chwili poznania drugiego bohatera, pozostaje w związku i kocha swojego partnera. Obserwujemy więc nietypową relację, która przypomina trójkąt, ale nie on gra tu pierwsze skrzypce. Główna oś historii to coś znacznie głębszego – emocje, wybory, konsekwencje i szukanie siebie w trudnych sytuacjach.
Powieść porusza wiele tematów – od relacji rodzinnych, przez przyjaźnie, aż po rywalizację, walkę o własne marzenia i miejsce w świecie. Nie brakuje scen, które wzruszają, bawią, wywołują rumieńce, ani też tych, które sprawiają, że serce bije szybciej. Tłem dla fabuły jest szkoła lotnicza – a mundury i klimat z tym związany dodają jej wyjątkowego uroku. Bohaterowie są autentyczni i trudno ich nie polubić – z każdą stroną zyskują na wartości.
Ta książka sprawiła, że znów poczułam przyjemność z czytania. Chciałam wziąć urlop, zaszyć się pod kocem i czytać bez przerwy. Każdą wolną chwilę poświęcałam właśnie jej. Ostatnie 100 stron przepłakałam, zużywając morze chusteczek, ale ani przez chwilę nie żałowałam, że po nią sięgnęłam. Wręcz przeciwnie – z chęcią przeczytam ją ponownie.
Jeśli jeszcze nie znacie tej odsłony twórczości Autorki, koniecznie musicie to nadrobić. To jedna z tych historii, które zostają z nami na długo po zakończeniu.
Trening wiedźmy. Jak odnaleźć własną magiczną ścieżkę i nabrać biegłości w rzemiośle Mira Daga 
czytajzdrabs
ocenił(a) na 942 min. temu Zostałam pełnoetatową wiedźmą! 🧙♀️
Jeśli też chcesz nią zostać, to koniecznie musisz zapoznać się z treścią tej książki. I to najlepiej dwukrotnie, by wdrożyć praktykę.
A jak wiadomo - praktyka czyni mistrza!
~
Mira Daga - współczesna czarownica wprowadza nas w świat magii. Przedstawia rytuały i wskazówki, które pomogą nam w osiągnięciu życiowych celów. Poradzi również, jak uporać się ze swoimi słabościami i dołkami.
„Trening wiedźmy” Miry niczego nie narzuca, co trzeba od razu zaznaczyć. Autorka opowiada o swoich refleksjach i doświadczeniach. Stara się nas nakierować, podpowiedzieć jednakowoż pozostawiając nam swobodę i wolny wybór.
~
Ta książka to must read dla osób, które chcą odkryć swoje tajemnicze magiczne moce. Będzie odpowiednia również dla tych, którzy pragną przezwyciężyć swoje lęki i blokady.
~
Szczególnie podobało mi się zwrócenie uwagi na to, by głos intuicji był naszym najważniejszym przewodnikiem. By żadna z instrukcji nie była traktowana jako obowiązkowy punkt do odhaczenia, bo to my mamy być swoimi przewodniczkami. To do nas należy odnalezienie swojej mocy i siły, z którą później będziemy się jednoczyć.
~
„Trening wiedźmy” wyzwoli nasze „ja” i pomoże w zwalczaniu słabości. Przypomni również każdej z nas o tym, jaka jest wyjątkowa.
~
Mira Daga z wyrozumiałością i ogromną empatią kieruje swoje słowa do czytelnika. Była to bardzo inspirująca lektura, dająca przysłowiowego kopa.
~
Autorka sprawiła, że czułam się zaopiekowana i zainspirowana do szukania własnej magicznej ścieki, która pomoże mi w codziennym funkcjonowaniu.
~
• Bardzo spodobało mi się końcowe 7 przykazań #wiedźmynapełenetat, które tylko dopełniło tę pełną pasji lekturę.
„Trening wiedźmy” pomoże z pewnością odkryć nasze ukryte wewnętrzne piękno i wartość, o której nigdy nie powinnyśmy zapominać.
Polecam. Książka jest kierowana głównie dla kobiet.
• Przeczytana 27.11.2024