czwartek, 30 listopada 2017

Dwanaście niedokończonych snów Nataszy Sochy



Dwanaście niedokończonych snów Nataszy Sochy 


wydawnictwo - Pascal
liczba str. - 304



Witajcie!


     Dzisiaj przedstawiam Wam książkę znanej nam autorki Nataszy Sochy pt: " Dwanaście niedokończonych snów". To jedna z tych nowości wydawniczych, które wprowadzają nas w świąteczną atmosferę, jednak nie jest to spokojny, sielski czas, ale czas, który zachęca nas do przemyśleń nad życiem, szczęściem, miłością i rodziną. Tak postępuje główna bohaterka - Momo, co oczywiście jest tylko jej pseudonimem. młoda kobieta na co dzień stara się sprostać codzienności, ciężkiej pracy, a w szczególności w sytuacji, w jakiej się znalazła, gdy jej mąż odszedł. Dla Momo to ciężki czas i zbliżające się Święta Bożego Narodzenia mogłyby to zmienić. 



     Czytając tę książkę mamy wrażenie, że przenosimy się do zupełnie innego świata, wprowadzają nas do niego sny głównej bohaterki, które są dość niespotykane, tajemnicze, a jest ich określona liczba dwanaście, co również na trwałe wiąże się z świąteczną liczbą, a mianowicie dwanaście, jak dwanaście potraw na wigilijnym stole. 
Każdemu z nas coś się śni, czasami budzimy się i nie pamiętamy jak zachowywaliśmy się podczas snu oraz co robiliśmy, ale zdarzają się sny, które po przebudzeniu dokładnie pamiętamy. Momo bardzo często wraca do swoich snów, analizuje każdy ich element, stara się scharakteryzować sylwetkę " ich głównego bohatera", mężczyzny w zielonym swetrze. To dla młodej kobiety postać zagadkowa, mimo to wydaje się przyjazna i bije od niej ciepło, za każdym razem, gdy Momo chce porozmawiać z tajemniczą postacią, ona znika albo sen nagle kończy się i młoda kobieta wstaje, by jak co dzień rozpocząć szary, monotonny dzień. Tak wydaje jej się na początku, zanim nie przekroczy progu małej cukierni, gdzie pracuje starsza osoba o imieniu Mila, kobiety zaprzyjaźniają się i od tej pory Momo jest stałą bywalczynią w niewielkim zakładzie cukierniczym Mili. 
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami, a główna bohaterka cały czas próbuje rozwiązać zagadkę tajemniczego mężczyzny, są chwile kiedy zastanawia się, czy warto wierzyć w sny, czy to w ogóle ma sens, ale sumienie podpowiada jej, że musi wyjaśnić trapiącą ją zagadkę. 
     Momo po odejściu męża i utracie ojca, jest pewna, że nic dobrego nie może ją już spotkać w życiu, jednak myli się w tej kwestii bardzo ...
Życie nabiera kolorów, kiedy poznaje Seweryna, razem spędzają czas chodząc na koncerty, rozmawiając, spacerując po parku. Momo dzięki niemu czuje się z dnia na dzień coraz lepiej i pewniej. 
     W książce Nataszy Sochy pojawiają się również wątki ojca Momo, który pewnego dnia wyszedł i już nigdy nie wrócił, sprawa jego zaginięcia nigdy nie została wyjaśniona. Wątek ten trwale pojawia się w całej powieści obyczajowej i tutaj zmierzam ku rozwiązaniu zagadki mężczyzny pojawiającego się w snach młodej kobiety. Momo postanawia wyjechać do Wenecji? Dlaczego tam? Miejsce to bardzo często pojawia się w jej snach, gdy główna bohaterką mimo ponagleń rodziny postanawia udać się do Wenecji, poznaje mężczyznę w zielonym swetrze, jest nim, ku zdziwieniu ojciec Momo, jej ojciec.


     Jakie wnioski pojawiają nam się po przeczytaniu książki? 
Święta Bożego Narodzenia zachęcają nas do przemyśleń, rozważań nad sensem naszego życia, obecności w nim naszej rodziny, to czas który powinien być dla nas piękny, on również zmienia się dla Momo. Poznaje mężczyznę, z którym spędza szczęśliwe chwile, odzyskuje także ojca, który zaginał przed laty, lecz teraz się odnalazł i to dzięki snom, o których większość mówiła, ze są bez sensu i nie powinniśmy w nie wierzyć. Te sny, są tajemnicze, a książka oparta jest na atmosferze świątecznej, wprowadza nas w tę czas nadchodzących świąt. 
Książka Nataszy Sochy warta jest uwagi, w sposób dość łatwy ukazuje relacje miedzy ludzkie, ale nie obcy jej jej również humor. Myślę, że jest odpowiednia lekturą na zimne i długie wieczory. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, ale w pozytywnym aspekcie tego słowa. Było mi szkoda Momo, która była nieszczęśliwa, jednak odnalezienie ojca sprawiło, że jej życie nabrało kolorów.

   
  
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

KALEIDOS - gra dla całej rodziny

SŁOWA KLUCZOWE

miłość, nadzieja, początek, koniec, uczciwość, radość, przyjaźń, matka i córka, rodzina, ona i on