wtorek, 7 listopada 2017

Światło, które utraciliśmy Jill Santopolo



Światło, które utraciliśmy Jill Santopolo 




tytuł ang. The Light We Lost
wyd. Otwarte
rok wydania 20017
ilość stron - 347







" Lucy i Gabe poznali się 11 września 2001 roku. Gdy wieże WTC runęły, a pył przykrył Nowy Jork, zrozumieli, że życie jest zbyt kruche, by przeżyć je bez pasji i emocji.  I zbyt krótkie, by nie być razem. Wkrótce Jednak Gabe postanawia przyjąć pracę reportera na Bliskim Wschodzie i wtedy wszystko się zmienia. Lucy dowiaduje się o jego decyzji w dniu, w którym produkowany przez nią program telewizyjny zdobywa nagrodę Emmy. Dzień jej triumfu staje się też dniem, w którym coś nieodwracalnie się kończy. W kolejnych latach Lucy będzie musiała podjąć niejedną rozdzierającą serce decyzję." 

Tak pokrótce rysuje się fabuła książki Jill Santopolo Światło, które utraciliśmy . Oczywiście, gdy rozpoczynamy lekturę i mamy z sobą już kilka stron tej powieści zastanawiamy się o czym ona właściwie jest, czego dotyczy. To potrzebne pytania, które dają nam wiele do myślenia, dlaczego ? Wniosek jest prosty, zatem autorka w przejrzysty sposób ukazuje nam piękną miłość, jak kwiat rozwijającą się między Lucy i Gabem, zwraca uwagę na wartość uczucia, dzięki któremu nie czujemy się samotni. Miłość ta ukazana jest na kanwie wydarzeń, które miały miejsce 11 września 2011 roku, podczas ataku terrorystycznego na wieże WTC. Nam czytelnikom mogłoby wydawać się, że wszystko wtedy było takie proste, bo przecież ludzie nie myśleli o miłości, tylko o bezpieczeństwie swoim i swojej rodziny, ale czy to piękne uczucie nie daje nam bezpieczeństwa, myślę, że w tej kwestii byłyby różne odpowiedzi, ale wróćmy do lektury. 
           




Gdy Lucy dowiaduje się, że Gabe podjął się pracy  jako reporter na Bliskim Wschodzie, załamuje się, jednoczenie zdaje sobie sprawę, że związki na odległość nie przetrwają próby czasu, boi się, że straci ukochanego i przeczucie Lucy się spełniają, kontakt z Gabem urywa się, mejlują ze sobą coraz rzadziej, mimo to młoda kobieta martwi się o ukochanego, tam w kraju ogarniętym wojną może grozić mu niebezpieczeństwo. Poza Gabem w życiu Lucy pojawia się również inny mężczyzna, a jest nim Darren, który bardzo przypomina Gaba, jest dla niej kochanym, wspierającym ją mężczyzną. W końcu przychodzi czas, kiedy to Lucy zaręcza się z Darrem, później tak jak w życiu niemal każdej kobiety pojawiają się dzieci, praca przechodzi na inne tory, teraz w centrum zainteresowania jest dziecko i rodzina. Mimo, że Lucy jest szczęśliwa, przynajmniej tak jej się wydaje, to często myśli o pewnym reporterze, który pracuje na Bliskim Wschodzie, tak jak możemy się domyślać jest nim Gabe. Zbieżność pewnych niebezpiecznych sytuacji doprowadza do wypadku, w którym jej ukochany zostaje dzieżko ranny, ona jako jedyna, wspomniana w testamencie, jest zobowiązana przyjechać do szpitala i zadecydować o życiu młodego reportera. Dla Lucy to ciężki czas, bardzo to przeżywa, w tym czasie dowiaduje się, że dziecko, które nosi pod sercem jest dzieckiem Gabe, więc ból ogarnia ją jeszcze większy, ale stara się być silna i żegna Gabe, choć z żalem i pustką w sercu. 
          Czy polecam książkę? Tak, polecam tę książkę, jest to powieść nie tylko o miłości, przyjaźni, ale o uczuciu na tle wątku terrorystycznego, którym w tym przypadku jest atak na wieże WTC. 
Czyta się ją szybko, to przyjemna i lekka lektura, choć są momenty wzruszające, więc dobrze jest mieć przy sobie chusteczkę na otarcie łez. Jeżeli lubicie wątki miłosne, powieści obyczajowe, to ta książka jest dla Was. 

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

KALEIDOS - gra dla całej rodziny

SŁOWA KLUCZOWE

miłość, nadzieja, początek, koniec, uczciwość, radość, przyjaźń, matka i córka, rodzina, ona i on