niedziela, 9 grudnia 2018

Drzewo Anioła Lucindy Riley





DRZEWO ANIOŁA Lucindy Riley 


liczba str. 528
wyd. Albatros
ocena 10/10


 Jedna, by rzec z najlepszych książek jakie do tej pory mogłam przeczytać. Wzruszająca niemal do łez, ukazująca siłę miłości między matką a dzieckiem - to właśnie książka Drzewo Anioła Lucindy Riley. 
  




Po trzech dekadach Greta Simpson wraca do Marchmont Hall, urokliwej walijskiej posiadłości, którą musiała opuścić. Właściciel, stary przyjaciel, zaprasza ją na Boże Narodzenie, licząc na to, że znajome kąty poruszą coś w jej podświadomości i staną się kluczem do odzyskania utraconej pamięci. Bo po wypadku, któremu Greta uległa przed laty, w jej umyśle zatarł się wszelki ślad po burzliwych zdarzeniach z długiego okresu jej życia. 
Lekarze orzekli, że amnezja jest spowodowana traumą. Greta nie pamięta... bo nie chce pamiętać. 
Czy to, co może odkryć o sobie i swojej pięknej córce Avie  - aktorce, która jako mała dziewczynka rozpoczęła karierę gwiazdy filmowej - nie okaże się gorsze od niewiedzy? 




    Greta jako tytułowa bohaterka odznaczała się wrażliwością, ciepłem i pięknem. Je życie jednak nie było usłane różami, lecz spotkało ją wiele przykrych chwil. Jej największym skarbem była córka Cheska, za którą była  w stanie oddać własne życie, poświęcić się, by była szczęśliwa. Czy udało jej się obronić córkę przed złem tego świata?
Niestety dziewczynka musiała szybko musiała dorosnąć, przeżyła śmierć brata, a później kiepskie warunki mieszkaniowe. Jednak nigdy nie zwątpiła w miłość do swojej matki. Zawsze bardzo kochała Gretę. Dorastała szybko, jako początkująca aktorka, weszła na deski teatru, a później zaczęła odgrywać główne role w znanych filmach, czy serialach. Presja bardzo jej ciążyła, odsunęła się od jedynej osoby, która ją kochała - Grety. 
Była to decyzja, która odcisnęła piętno na życiu Cheski. 
Później jej życie zaczęło nabierać tempa. Pierwsza miłość, nieplanowane dziecko, aż w końcu choroba psychiczna, która zaczęła przybierać na sile, gdy Cheska została sama, a Greta, w tym czasie przebywała w szpitalu, po ciężkim wypadku, kiedy to biegnąć za córką, wpadła pod koła rozpędzonego auta. Ciężkie chwile tych kobiet spotkały się w jednym punkcie, obydwie potrzebowały siebie nawzajem, potrzebowały także pomocy. 
   Po urodzeniu Avie, Cheska zaczęła wracać do zdrowia, wróciła do swojej kariery filmowej, co jednak odbiło się na życiu jej córki, którą porzuciła, nie radząc sobie z samotną opieką nad dzieckiem. Avie nie podziela zainteresowań i pasji matki, jej celem było udzielanie pomocy zwierzętom, pragnęła zostać weterynarzem.  
     

   Zdecydowanie przepiękna opowieść, o radzeniu sobie z przeciwnościami losu, ale przede wszystkim pokazała nam - czytelnikom, jak wielka i potężna jest miłość miedzy matką, a córką. Gretą wróciła do zdrowia, właśnie dzięki swoje córce, to dla niej żyła. 
Kobieta po przejściach i córka, tworzyła jedność, jedność miłości. 
Polecam ją każdemu, kto choć na chwilę chce zapomnieć o teraźniejszości, oderwać się od codziennych spraw i poznać losy kobiet, w pięknym świątecznym klimacie. 
   













7 komentarzy:

  1. Na teraz byłaby idealna tylko nie wiem czy w całym tym świątecznym szaleństwie znajdę czas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie książki, ale tylko jak mam nastrój, jednak temat rodzicielskiej miłości jest trudny - takie mam wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie do końca mój klimat mimo wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz jest idealny czas na czytanie takich książek :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Na temat tej książki od pewnego czasu słyszę same pozytywne opinie, więc chyba będę musiała po nią sięgnąć :D
    Pozdrawiam, Girl in books

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie przeczytam, kusi mnie ta książka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciągle nie przeczytałam, ale na pewno po nią sięgnę, bo uwielbiam książki autorki:)
    https://slonecznastronazycia.blog/

    OdpowiedzUsuń

Polecane

KALEIDOS - gra dla całej rodziny

SŁOWA KLUCZOWE

miłość, nadzieja, początek, koniec, uczciwość, radość, przyjaźń, matka i córka, rodzina, ona i on