czwartek, 15 lutego 2018

Historie kuchenne



"Historie kuchenne"


strony - 412
wydawnictwo - Bernardinum 


 



Ta pękną książka autorstwa Barbary Czaykowskiej–Kłoś to chyba najpiękniej i najdokładniej oprawiona książka, jaką do tej pory widziałam. Twarda oprawa książki sprawia, że książka jawi nam się nie jako książka kucharska, ale nawet jako encyklopedia kucharska. Wyjątkowe zdjęcia potraw i fotografie rodzinne samej autorki tylko dodają tej pozycji wartości artystycznych.

Już na wstępie autorka przedstawia nam, że dla jej rodziny teraz i przed laty wspólne gotowanie i przygotowywanie potraw to nie tylko obowiązek i codzienna czynność, lecz rodzinny rytuał, który łączy się z bliskością, ale przede wszystkim ze szczęśliwym spędzaniem czasu, przy czynnościach, które tak lubimy, z czasem stają się one nasza pasją. Jednocześnie Barbara odwołuje się do współczesnego odżywiania Polaków, którzy w biegu, czy na szybko posilą się pizza lub wegańska zupką, zanika tutaj ten dar kulinarnych umiejętności.
Autorka bardzo dokładnie opisuje proces przygotowywania chleba, na zakwasie z dodatkiem masła klarowanego, a nie sztucznego. Co świadczy o tym, że Barbara stawia w swojej kuchni na zdrowe i pożywne produkty. Podkreśla, że tego wszystkiego nauczyła ją mama, a większość przepisów są starsze niż ona. I tak na początku przedstawia nam sposób przygotowania pysznego, delikatnego torcika napoleońskiego cioci Zosi, oczywiście z dodatkiem karmelu. Wszystko to wygląda przepysznie!

Autorka książki „Historie kuchenne” opowiadam nam, czytelnikom o gospodarstwie, które przed laty prowadzili jej rodzice, wtedy hodowali kury, indyki, kaczki i pelikany – białe, dostojne i ociężałe. Oczywiście przeznaczone one były na posiłki, ale sam rytuał hodowli był wyjątkowy. Poza potrawami typowo mięsnymi – kotlety schabowe, zraziki, sznycle cielęce, wołowina z przepisu cioci, żeberka cielęce, pieczeń z drobiu, znajdziemy tez w tej książce kucharskiej przepisy na ciasta – serowy torcik, sernik, szarlotka. Oczywiście nie mogła też pominąć pyszne i zdrowe konfitury z własnych owoców, a także nalewki z mlekiem i karmelem, z kwiatów mniszka, porzeczkowych liści. Wszystko to brzmi i wygląda smakowicie! Wszelkiego rodzaju kluski, kluseczki, pierogi, placki po węgiersku, to kolejne potrawy, o których opowiada nam Barbara Czaykowska-Kłoś. Nie zabraknie także ciekawostek kulinarnych dla dbających o linie, w tym przepyszne, kruche musli z owocami, owsianki i kaszki.

            Wszystkie omawiane potrawy są na bazie naturalnych i zdrowych składników, nie ma w nich chemii, ale książka „ Historie kuchenne” to nie tylko słodkie, kwaśnie i gorzkie potrawy, ale to historie kulinarne przeplatane z historia rodziny i samą historia Barbary
Czaykowskiej-Kłoś. Dodatkowo książka jest przepięknie oprawiona, a zdjęcia potraw tylko dodają jej uroku. Myślę, że zaciekawi nie tylko koneserów gotowania, ale też tych, którzy dopiero chcą się nauczyć przyrządzać różnego rodzaju potrawy.        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

KALEIDOS - gra dla całej rodziny

SŁOWA KLUCZOWE

miłość, nadzieja, początek, koniec, uczciwość, radość, przyjaźń, matka i córka, rodzina, ona i on